Zwiedzamy klasztor na Monte Cassino

Kadeci z Oddziałów Przygotowania Wojskowego, uczestniczący w projekcie akredytacyjnym ze środków programu Erasmus+  z sektora Edukacji Szkolnej, którzy realizują mobilność w Cassino, zwiedzili także tutejszy klasztor i poznali jego historię.

Należy on do dwóch największych klasztorów we Włoszech. Został on założony w VI w. przez św. Benedykta. W czasie II wojny światowej stanowił jedną z części 161. km niemieckiej Linii Gustawa, której zadaniem było powstrzymanie wkroczenia aliantów do Włoch.

Między 17 stycznia a 18 maja 1944 roku na Monte Cassino rozgrywały się zacięte walki. Położony w chronionej strefie historycznej, sam klasztor nie został zajęty przez Niemców. Niestety, siły sprzymierzone uznały, że klasztor był wykorzystywany przez Niemców jako punkt obserwacyjny i oznaczono go jako obiekt do zniszczenia. 15 lutego amerykańskie bombowce zrzuciły na klasztor bomby, obracając cały wierzchołek Monte Cassino w dymiącą stertę gruzu. Zniszczenie klasztoru stanowiło jedną z największych wojskowych pomyłek II wojny światowej. Zginęło 230 włoskich cywili szukających w klasztorze schronienia. Budynek, wówczas zniszczony, zajęli niemieccy spadochroniarze – stanowił on dla nich znakomitą osłonę. Jak powszechnie wiadomo pierwszymi żołnierzami aliantów, którzy 18 maja 1944 r. dotarli do ruin Monte Cassino, byli polscy żołnierze z 1 szwadronu 12 Pułku Ułanów Podolskich i zawiesili polską flagę a o godzinie 12 00 Emil Czech – plutonowy Wojska Polskiego, trębacz odegrał Hejnał Mariacki. Po wojnie całe opactwo na Monte Cassino zostało odbudowane.

W klasztorze (przekraczając próg antycznej bramy z napisem PAX) nasi kadeci zwiedzili celę św. Benedykta, część mieszkalną klasztoru, potem udali się do imponującej Katedry Santa Maria Assunta i San Benedetto, zwiedzając także jej krypty i przechodząc przez dziedzińce i skwer.

Następnie przyszedł czas na Polski Cmentarz Wojenny, by uczcić pamięć zmarłych 80 lat temu polskich żołnierzy. Uczucie dumy, będąc spadkobiercami polskich bohaterów a jednocześnie smutna refleksja nad skomplikowanymi losami polskiego żołnierza, nie opuszczała nas do końca dnia.

Tekst I zdjęcia: Zajko Dominika IIC, Edyta Budnik, zdjęcia: Emilia Malewicz IIIC, Paweł Kowieski