W bieżącym roku szkolnym w internacie rozpoczęto akcję tzw. adopcji na odległość, czyli wsparcia materialnego dzieci dotkniętych przez los. Młodzież co miesiąc będzie zbierać pieniądze na utrzymanie oraz naukę ucznia w jednym z zambijskich sierocińców- Kasisi, prowadzonego przez siostry zakonne z Polski. Tego typu placówki nie mają żadnego wsparcia materialnego ze strony rządu zambijskiego, muszą utrzymywać się same.
Akcję od 2013 roku promuje znany dziennikarz i publicysta Szymon Hołownia. Pan Hołownia po kolejnej wizycie w tym właśnie domu dziecka założył „Fundację Kasisi”, która zajmuje się zbieraniem pieniędzy na jego utrzymanie. W Kasisi mieszka 250 dzieci w różnym wieku, więc potrzeby są ogromne i różnorodne.
Spośród wszystkich dzieci nasza młodzież wybrała jedenastoletniego chłopca o imieniu George. To na jego potrzeby materialne będziemy się składać. Nasze datki są niewielkie, bo 2 zł od osoby/ miesiąc. Nie naruszy to zatem naszych finansów, a George dostanie lepsze jedzenie, przybory szkolne, ubrania, buty czy lekarstwa w razie choroby.
Zostaliśmy więc rodzicami na odległość chłopca, który znalazł się na ulicy z powodu rozwodu swoich rodziców ( tak,tak…). Nikt się nim nie interesował, dopiero opieka społeczna skierowała go do domu dziecka. Pomimo tego, co w życiu musiał przejść, jest pogodnym, spokojnym dzieckiem.
W listopadzie po raz pierwszy odbyła się zbiórka pieniędzy. Uzyskaliśmy kwotę 82,60zł, która już została przelana na konto George’a, a my zostaliśmy zarejestrowani na jego profilu internetowym.
Cieszymy się, że tak niewielkim wkładem możemy przyczynić się do polepszenia losu dziecka, które będzie mogło spokojnie dorastać w kraju, gdzie życie jest nieraz bardzo okrutne.