Wolontariat Europejski EVS to program unijny umożliwiający organizacjom i instytucjom przyjmowanie młodych ludzi jako wolontariuszy do pomocy przy różnych projektach zagranicznych (ekologicznych, socjalnych, kulturalnych). Jest on przeznaczony dla osób w przedziale wiekowym od 18 do 30 lat. Takie osoby mogą wyjechać za granicę na czas od kilku tygodniu do 12 miesięcy i pomagać w realizowaniu projektów na rzecz społeczności lokalnej. W dąbrowskim liceum już po raz drugi gościmy wolontariuszki zza granicy. Rok temu były to Hiszpanka Laura i Armenka Marija. W tym roku liceum współpracuje z Monicą z Hiszpanii oraz z Hasibe z Niemiec.
Czym zajmowałyście się zanim zdecydowałyście się na udział w Wolontariacie Europejskim?
Monica: Byłam nauczycielką biologii.
Hasibe: W zeszłym roku skończyłam szkołę średnią i napisałam egzamin maturalny.
Skąd dowiedziałyście się o wolontariacie?
Monica: O projekcie dowiedziałam się z postów zamieszczanych na Facebooku przez młodych ludzi z mojej okolicy.
Hasibe: Znalazłam informacje na ten temat w internecie.
Czym zajmujecie się tutaj w ramach projektu? Co chcecie jeszcze zrobić?
Monica: Uczę hiszpańskiego. Chcę również prowadzić zajęcia z ochrony środowiska związane z Biebrzańskim Parkiem Narodowym.
Hasibe: Daję lekcje niemieckiego, prowadzę męską drużynę piłki nożnej, pracuję w przedszkolu. Chciałabym jeszcze założyć żeńską drużynę piłki nożnej.
Czy to był wasz wybór, by przyjechać do Polski? Jeśli tak, to dlaczego wybrałyście akurat nasz kraj?
Monica: Nie wybrałam Polski. Po prostu zdecydowałam się na projekt związany z nauczaniem w szkole średniej, ponieważ lubię uczyć. Macie też parki narodowe, co było dla mnie dodatkowym plusem, ponieważ studiowałam ochronę środowiska.
Hasibe: Tak, to był mój wybór. Wybrałam Polskę, gdyż uważam, że jest to kraj pełen pięknych miejsc i chciałabym je odkrywać. Projekt do wykonania również mi się spodobał.
Czy wiedziałyście wcześniej coś o Polsce i Polakach?
Monica: Szczerze mówiąc tylko trochę. Wiedziałam, o Polakach, że piją dużo wódki. Słyszałam też, że jest zimno, w waszym kraju jest zła sytuacja ekonomiczna, bo wielu Polaków pracuje za granicą.
Hasibe: Wiedziałam bardzo dużo o historii Polski.
Jakie było wasze pierwsze wrażenie, gdy przyjechałyście do Polski?
Monica: Kiedy przyjechałam do Warszawy pomyślałam, że to ładne, nowoczesne miasto, jak Madryt.
Hasibe: Pomyślałam, że to bardzo piękny kraj.
Co myślicie o Dąbrowie i ludziach tu mieszkających?
Monica: To trudne pytanie. Dąbrowa jest bardzo mała, wygląda, jak moje miasto 40 lat temu. Jest inna w porównaniu do reszty miast polskich i europejskich. Ludzie tutaj są w większości nieśmiali. Trochę trudno nawiązać stosunki towarzyskie, bo nie macie klubów czy barów, gdzie można by było poznawać ludzi.
Hasibe: Dąbrowa jest bardzo spokojna, uwielbiam ją. Ludzie są niezwykle mili. Nigdy wcześniej nie spotkałam takich ludzi, jak tu, zaczynając od dyrektora, a kończąc na sympatycznych uczniach z liceum. Wszyscy są kochani.
Czy jest coś, czego nie lubisz i chciałabyś to zmienić w Dąbrowie?
Hasibe: Lubię Dąbrowę i jedyne co chciałabym zmienić, gdybym mogła, to wygląd szkoły z zewnątrz. Reszta jest idealna.
Jaka jest główna różnica między Polską, a waszymi krajami?
Monica: Przede wszystkim sposób jedzenia. Dla nas, Hiszpanów jest bardzo ważne by jeść posiłki wspólnie. W domu z rodziną, w pracy ze współpracownikami. Na zjedzenie posiłku potrzebujemy co najmniej pół godziny. Jemy zawsze o wyznaczonej porze. Tutaj jest zupełnie inaczej. Wy jecie bardzo szybko, przychodzicie coś zjeść, gdy jesteście głodni, nie macie wyznaczonej pory jedzenia razem.
Hasibe: Uważam, że ludzie w Niemczech żyją w większym stresie niż Polacy. Zasadniczą różnica są też ceny transportu. W Polsce jest on znacznie tańszy.
Na koniec proszę o Wasze zdanie o Wolontariacie Europejskim. Czy polecacie branie udziału w tym programie? Czy warto być wolontariuszem w Polsce?
Monica: Tak, polecam gorąco. Dla mnie to interesujące, być za granicą, zwiedzać inne kraje, poznawać nowych ludzi, nową kulturę. Wcześniej brałam udział w Erasmusie, jednak Wolontariat Europejski jest moim zdaniem lepiej zorganizowany. Mamy koordynatorów pomagających nam, dostajemy również pieniądze, wystarczającą ilość by przeżyć, bez pomocy materialnej ze strony rodziny. Warto być wolontariuszem w Polsce. Macie piękne krajobrazy i niesamowicie smaczne jedzenie.
Hasibe: Zdecydowanie polecam. Jestem bardzo zadowolona z bycia wolontariuszką. Dzięki temu mam czas by pomyśleć o mojej przyszłości, o tym, co chcę studiować i czego oczekuję od mojego życia. Uważam, że warto być wolontariuszem w Polsce i będę rekomendować ten kraj, a w szczególności Dąbrowę!
Ewa Chudecka, Karolina Stupak, Patrycja Ponikarczyk