ZMAGANIA SUPERUCZNIÓW Z ARCYTEKSTEM CZYLI SZKOLNE ELIMINACJE KONKURSU ORTOGRAFICZNEGO

Mimo zagrożenia pechem, 13 lutego 20 osób, dla których bułką z masłem (oczywiście roślinnym) są niuanse kreskowania „o” lub dodawania „c” do „h”, stanęło do szkolnych eliminacji Konkursu Ortograficznego. Nagrodą dla czworga śmiałków miał być awans do zawodów na szczeblu powiatowym. Wysokie Jury przygotowało tekst zatytułowany „Arcyprzygoda superpolicjanta” najeżony pułapkami ortograficznymi niczym polskie drogi wybojami. Czy nazwać można inaczej niż zamachem na psychikę takie zdanie?

„I cóż, że kadził Wihelmowi, przekonując, iż taki fachowiec jest niezastąpiony i że zanimby znalazł innego superfajtera, minęłoby mnóstwo czasu, a wtedy mogłoby dojść do chryi, kiedy hojność jego nijak się miała do tych komplementów.”

To tylko przykład, w dodatku z tych mniej mrożących krew w żyłach, gdyż nie wolno nam narażać młodzieży na koszmary nocne lub spowodować gromadnych żądań zmiany języka urzędowego na o wiele łatwiejszy chiński.

Tym bardziej należy docenić klasę, wiedzę i umiejętności zwycięzców konkursu. Oto oni:

1 miejsce: Robert Kopeć – klasa I B;

2 miejsce: Julia Luty – klasa II C;

3 miejsce: Aneta Jaroszewicz – klasa II D;

4 miejsce: Katarzyna Dziewiątkowska – klasa II C.

Triumfatorom składamy hołd, gratulujemy i życzymy sukcesów w konkursie powiatowym.

PS. ….a ja ciągle zachodzę w głowę dlaczego słowo „pułapka” pisze się przez „u”, kiedy jest „po łapkach” a wiadomo, że „o” zawsze przechodzi w „ó” a nigdy w „u”??????????????

Dorota Budzińska